Okna od strony zachodniej zastępujemy luksferami, okna na poddaszu podnosimy wyżej, tak, aby możliwe było dosunięcie domu na odległość 3m od działki sąsiada, a tym samym, poszerzenie przejazdu od strony wschodniej. Zmiany na poddaszu są niewielkie - likwidujemy jedno okienko dachowe nad schodami (zostanie jedno, usytuowane na środku klatki) i jedno w pokoju nad garażem. Nie robimy strychu a zostawiamy tam jedno duże pomieszczenie. Co prawda z słupem pośrodku, ale w pokoju hobby myślę, że ten słup nie tylko nie będzie przeszkadzał, a może dodawać uroku. I to chyba wszystkie zmiany na ten moment. Budowlańcy powiedzieli, że projekt jest taki, że będzie można na etapie wykonania ewentualnie poprzesuwać ściany działowe.
Przydałby mi się w domu skaner, aby móc skanować szkice. Muszę namówić męża na jakieś urządzenie wielofunkcyjne ;-). A tymczasem, żeby można było sobie wyobrazić opis zmian, wrzucę pierwotne rzuty kondygnacji do projektu:
Parter:
Po głowie chodzi nam jeszcze dostosowanie projektu jeszcze przed rozpoczęciem stawiania ścian dla wykonania instalacji wentylacji mechanicznej. Myślimy, że warto odezwać się do firm, które takie instalacje wykonują tutaj lokalnie, być może one wykonają projekt dostosowany do konkretnego sprzętu, którego używają do montażu. A jak nie projektują, to zawsze można zakupić "fabryczny" dodatek do projektu i później szukać wykonawcy. Zobaczymy co powiedzą...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz